Zamknij

Jak przetrwać czyli survival dla każdego też w armii

08:53, 02.11.2022 por. Irena Paczek-Krawczak Aktualizacja: 09:04, 02.11.2022
Skomentuj Zdjęcia: st. szer. Piotr Pytel Zdjęcia: st. szer. Piotr Pytel

Obserwacja przyrody i przebywanie wśród niej daje możliwości nauczenia się różnych technik przydatnych w sztuce przetrwania. Umieć znaleźć i oczyścić wodę, rozpalić ogień, by wykorzystać go do własnych potrzeb, zbudować schronienie, w którym przetrwasz noc oraz znaleźć i przygotować jedzenie – to są podstawy survivalu, których żołnierze 12. Brygady Zmechanizowanej uczyli się wspólnie z żołnierzami Marynarki Wojennej na Pomorzu.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Zanim rozpoczną się działania warto poznać teren, w którym będą one prowadzone, nie tylko pod kątem ukształtowania terenu, czy newralgicznych punktów, ale i pod kątem fauny i flory.

- Warto podkreślić, że w okresie jesieni jest ogromny przekrój pożywienia, jakie możemy znaleźć nawet w naszym najbliższym otoczeniu, które możemy zrywać prosto z krzaka i które zapewniają jedzenie i dostarczają cennych witamin. – tłumaczy Bartek, jeden z instruktorów kursów survivalowych z Błękitnej Brygady. 

- Tak naprawdę jest wysyp wszystkiego. Począwszy od upraw rolnych kukurydzy, buraków, ziemniaków, marchwi poprzez pożywienie, które rośnie na dziko będące bogatym źródłem witamin – mówi instruktor. Orzechy, buczyna, dzika marchew, igliwie sosny czy dzika róża to tylko niektóre z roślin mogące zapewnić pożywienie. 

- Na przykład rokitnik, a właściwie jego żółte kulki - jest do spożycia na surowo i do ugotowania. Można zrobić z tego napar – podkreśla Bartek.

Mieliście kiedyś okazję spróbować kompotu z owoców dzikiej róży?

- Pozbywamy się pestek, bo tylko miąższ nadaje się do zjedzenia. Dzika róża nadmorska w tym okresie jest już miękka, a zwykła pospolita potrzebuje przymrozków, które sprawiają, że ten miąższ jest miękki. Możemy z tego zrobić napar, kompot, a później po wypiciu te owoce najzwyczajniej zjeść – tłumaczy żołnierz. Musimy jednak pamiętać o tym, żeby tych produktów nie spożywać w dużych ilościach. – Buczynę, która występuję praktycznie wszędzie możemy jeść, ale w małej ilości – podkreśla instruktor. Ze względu na to, że większa porcja powoduje bóle i głowy i mdłości, ale ma bardzo dużo wartości odżywczych.

Jednym z podstawowych ziół jest pokrzywa

- Można zrobić z niej herbatę, można z niej zrobić pożywienie  - sparzyć gorącą wodą i zjeść. - Ponadto wierzba  - naturalna polopiryna S. Jej kora ma właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne. Jeżeli podczas działań nie mamy dostępu do środków medycznych, to taki wywar na pewno podreperuje nasze zdrowie – przekonuje żołnierz.Te wszystkie wymienione rośliny to przede wszystkim źródła witamin i wartości odżywczych, które budują naszą odporność, nasze zasoby energii. – Na bazie tych wszystkich rzeczy, które mamy w terenie możemy przetrwać, przeżyć, utrzymać nasz organizm w jak najlepszej kondycji jak najdłużej – podsumowuje Bartek. 

Tym razem szkolenie żołnierzy było prowadzone jesienią i zawierało bardzo wiele przydatnych elementów, które mogą pomóc w przypadku konieczności przetrwania w trudnych warunkach. Takie umiejętności, żołnierze wykorzystują też podczas ćwiczeń poligonowych, które odbywają się w rozmaitych warunkach i różnym terenie. Podobne szkolenia 12 Brygada Zmechanizowana miała okazję realizować w tym roku również w warunkach zimowych. Żołnierze wykorzystali później zdobytą wiedzę i doświadczenie podczas ćwiczenia międzynarodowego w mroźnej Norwegii.

(por. Irena Paczek-Krawczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%