Zamknij

Prezes PiS: 10 kwietnia 2010 r. był zamachem Putina

13:49, 11.04.2024 PAP Aktualizacja: 13:52, 11.04.2024
Skomentuj PAP PAP

PiS zorganizowało w ramach obchodów m.in. Marsz Pamięci, który przeszedł wieczorem z Bazyliki Archikatedralnej przed Pałac Prezydencki. Tam głos zabrał prezes PiS.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił podczas obchodów 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej, że był to zamach, na co - jego zdaniem - dowody przedstawił b. przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz. "To był zamach Putina. Co do udziału innych, no to może to jest przed nami, byśmy do końca o tym wiedzieli" - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kaczyński przypomniał, że 14 lat temu w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, które leciały do Smoleńska, by oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. Dodał, że była to "zbrodnia zaplanowana, która miała swój cel: (...) aby Polska nie mogła znów powstać, jako niepodległe państwo, by Polska była radykalnie osłabiona". "Tu okupanci niemieccy i okupanci sowieccy szli +ręka w rękę+" - zaznaczył prezes PiS.

Mówił, że niejeden raz Rosja i Niemcy działały razem. "Jakie remedium mogli mieć na to Polacy? Takim remedium jest z jednej strony siła narodu, jego zwartość, patriotyzm, wiara we własne siły, a z drugiej strony - jest to siła państwa" - powiedział prezes PiS.

Zaznaczył, że jego brat, Lech Kaczyński próbował odbudować polski patriotyzm i siłę polskiego państwa, co - według niego - mu się w dużej mierze udało. Wskazał, że jednym z aspektów polityki jego brata było osłabianie Rosji, m.in. w obszarze energetyki.

[ZT]6942[/ZT]

Jak stwierdził, obecny rząd odrzuca politykę Lecha Kaczyńskiego. Mówił do zebranych, że ich wspólnym celem jest przeciwstawienie się temu, co dziś dzieje się w kraju w sferze odnoszącej się do prawa, "które jest dziś całkowicie deptane", w sferze gospodarczej, "w której odrzucane jest wszystko, co przeszkadza Niemcom" i w sferze społecznej. Dodał, że będzie to realizacja testamentu Lecha Kaczyńskiego.

Prezes PiS powiedział, że premier Donald Tusk "jakoś nie ma specjalnej zdolności czy chęci" do wywiązania się ze zobowiązań wobec polskiego społeczeństwa, natomiast jeśli chodzi o zobowiązania wobec Niemiec, "energia w nim kipi".

Według Kaczyńskiego katastrofę smoleńską należy nazywać zamachem. "Tragedia tragedią, ale to był zamach (...). Ciągle słyszę, nawet dziś słyszałem od dziennikarzy, że przecież komisja Antoniego Macierewicza nie przedstawiła dowodów zamachu. Otóż przedstawiła dowody - to był zamach. (...) To był zamach Putina. Co do udziału innych, no to może to jest przed nami, byśmy do końca o tym wiedzieli" - mówił prezes PiS.

"Musimy pokonać tych spod znaku 13 grudnia. Zwyciężymy" - zakończył wystąpienie Kaczyński.

Marsz przebiegł spokojnie. Jego uczestnicy śpiewali i odmawiali modlitwy.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie rządowego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.(PAP)

kmz/ jls/ fr/ gib/ mrr/ mow/

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

"W 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej w całym kraju uczczono pamięć ofiar"

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%